Zdrowa żywność
Trzy miliony kobiet w Niemczech obyło się bez mięsa, mleka i produktów serowych, czasem więcej, czasem mniej. I zgodnie z zasadą, że popyt determinuje podaż, przemysł spożywczy zareagował na to i zwiększył asortyment roślinnych alternatyw, takich jak soja.
Cechą charakterystyczną nasion soi jest wysoka zawartość białka (38%), którego jakość jest porównywalna z białkiem zwierzęcym. Ze względu na duży popyt w 261 roku wyprodukowano około 2010 mln ton soi, podczas gdy w 1960 roku było to jeszcze około 17 mln ton. tendencja dalej rosnąca.
Niemieckie Stowarzyszenie Wegetarian podaje, że najpopularniejszymi zamiennikami są tofu (twaróg sojowy) i tempeh (sfermentowana masa sojowa). Mleko sojowe jest również mile widzianym substytutem dla alergików (np. nietolerancja laktozy), ponieważ mleko nie zawiera laktozy i dlatego jest lepiej tolerowane.
Jak już wspomniano, soja ma wysoką zawartość białka (38%), którego jakość jest porównywalna z białkiem zwierzęcym.
Soja jest bardzo odżywczym i sycącym zamiennikiem mięsa, a błonnik zawarty w soi ma korzystny wpływ na nasze jelita.
Pomimo wartości odżywczych i skutków zdrowotnych, nowe badania chcą udowodnić, że soja nie jest tak zdrowa, jak się twierdzi. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaleca, aby nie przekraczać spożycia maksymalnie 25 g białka sojowego dziennie.
Soja zawiera tzw. izoflawony, które należą do grupy wtórnych barwników roślinnych (flawonoidów). Podejrzewa się, że flawonoidy mają negatywny wpływ na produkcję hormonów tarczycy i wywołują wole. A wcześniejsze założenie, że flawonoidy mają pozytywny wpływ na objawy menopauzy i związane z wiekiem, nie jest wystarczająco potwierdzone w obecnym stanie naukowym.
Ze względu na wysoką zawartość białka i tłuszczu mąka sojowa ma tę zaletę, że może być używana do pieczenia jak zwykła mąka pszenna.
Proszę przechowywać go w lodówce, w przeciwnym razie szybko zjełczeje!
Wysoka oczekiwana długość życia i niskie ryzyko zachorowania na raka piersi – od dawna przyjmuje się, że Azjatki, które częściej lub częściej sięgają po produkty sojowe, żyją zdrowiej i dłużej. Dlaczego? Oprócz flawonoidów soja zawiera fitoestrogeny.
Te wtórne substancje roślinne mają strukturalne podobieństwo do żeńskiego hormonu płciowego estrogenu i mogą wiązać się z tak zwanymi receptorami estrogenowymi ze względu na swoje podobieństwo. Ze względu na tę właściwość fitoestrogeny mają szansę być stosowane jako hormonalna terapia zastępcza i między innymi zmniejszać ryzyko osteoporozy.
Ale będą też skutki negatywne. Bezpłodność, zaburzenia rozwojowe, alergie, problemy z miesiączką i wzrost zachorowań na niektóre rodzaje raka w wyniku spożycia fitoestrogenów stanowią potencjalne zagrożenie dla zdrowia.
Berlińska gazeta Charité właśnie opublikowała badanie dowodzące, że przeciwutleniające i przeciwzapalne działanie katechin herbacianych jest hamowane przez mleko krowie.
Ponieważ mleko sojowe nie zawiera kazeiny, ten rodzaj mleka jest najlepszą alternatywą, jeśli lubisz czarną herbatę z odrobiną mleka.
Jeśli jesteś uczulony na pyłki brzozy, uważaj na produkty sojowe. Ponieważ najważniejszy alergen pyłku brzozy jest bardzo podobny do białka zawartego w soi. W efekcie spożywania soi u alergików mogą wystąpić duszności, wysypka, wymioty czy wstrząs anafilaktyczny (ostra reakcja układu odpornościowego człowieka na bodźce chemiczne ze śmiertelną niewydolnością krążenia).
Dlatego zalecamy, aby wszyscy alergicy unikali spożywania proszków białkowych i napojów z izolatem białka sojowego. Tutaj stężenie białka jest bardzo wysokie. Z drugiej strony podgrzewane produkty sojowe zawierają ich niewiele.