Spis treści
show
Składniki
Ciało:
- 15 g Grzyby Mu Err suszone
- 100 g Marchew
- 100 g Wiosenna cebula
- 100 g czerwone papryki
- 100 g Mini Pak Choi
- 100 g Sadzonki soi reklamowane w szkle
- 10 g czosnek
- 1 łyżeczka Płatki chili, może więcej
- 1 tbsp Imbir w proszku
- Sól
- 250 ml Mleko kokosowe
- 2 tbsp Wino ryżowe, alternatywnie bardzo łagodny ocet
- 1 tbsp Olej z orzechów
- 1 tbsp Mieszanka mączna, patrz mięso
- 400 g Wołowina, kurczak lub wieprzowina, albo kupiona na świeżo, albo co jeszcze może być
- Sól pieprzowa
- 50 g Mąka ryżowa
- 40 g Skrobia ryżowa
- Alternatywna mąka 550 i skrobia kukurydziana, zmieszana, przesiana
- Olej do smażenia
Instrukcje
Przygotowanie makaronu i warzyw:
- Do większych misek włóż makaron Mie, a do mniejszych grzyby Mu Err i zalej obydwa wrzątkiem tak, aby były całkowicie przykryte. Następnie pozwól mu puchnąć.
- Marchew obierz i pokrój w cienkie plasterki. Oczyścić cebulę dymkę i pokroić na kawałki. Paprykę myjemy, wydrążamy gniazda nasienne i kroimy na duże kawałki. Mini pak choi oczyść, liście pokrój w grubsze i grubsze kawałki w nieco węższe paski. Czosnek obierz i pokrój w cienkie plasterki. Odcedź sadzonki soi. Z nabrzmiałych grzybów odetnij małe, twarde miejsca, a następnie z grubsza pokrój je na kawałki. Wszystkie warzywa włóż do dużej miski, trochę wymieszaj, dodaj płatki chilli i dopraw mielonym imbirem. Sól tuż przed smażeniem. Spęczniały makaron Mie przelać przez sito, dobrze odsączyć.
Przygotowanie mięsa:
- Muszę przyznać, że przygotowałam łososia jagnięcego – zupełnie nietypowego dla kuchni azjatyckiej. Zostały mi z ostatniego grilla i chciałam je po prostu wypróbować. Pokroiłam je więc – jeszcze lekko zamrożone – w maszynie do pieczenia chleba na małe plasterki o grubości około 4 mm, rozłożyłam na dużym talerzu, pozostawiłam do rozmrożenia i tuż przed smażeniem dodałam trochę soli i pieprzu. To samo możesz zrobić z wybranym przez siebie świeżo zakupionym mięsem. To również powinno być trochę zamrożone do krojenia.
- W czasie rozmrażania w woku lub wyższym garnku rozgrzej odpowiednią ilość oleju do smażenia, aby mięso dało się usmażyć w głębokim tłuszczu. Jego temperatura powinna być stała i wynosić 150 - 160 °. Monitoruj to za pomocą termometru, tj. reguluj ciepło. Jednocześnie rozgrzewamy piekarnik do 50°, aby móc w nim utrzymać ciepło gotowego mięsa, gdyż trzeba je smażyć w głębokim tłuszczu w kilku porcjach jedna po drugiej i wtedy można jeszcze spokojnie przygotować warzywa.
- Gdy olej osiągnie odpowiednią temperaturę, w misce wymieszaj mąkę ze skrobią i stopniowo zwijaj w nią plastry mięsa. Odetnij nadmiar. Następnie każdą porcję smażymy przez około 2 - 3 minuty, wyjmujemy łyżką cedzakową, przekładamy na talerz i wstawiamy do piekarnika. Gdy wszystko się podsmaży, wlać do miski olej (należy go później wyrzucić), oczyścić wok lub rondelek, ponownie postawić na kuchence i smażyć warzywa na 1 łyżce oleju arachidowego przez około 2 minuty. Następnie wlej na wierzch mleko kokosowe i gotuj na wolnym ogniu przez kolejne 3–4 minuty. Powinno pozostać chrupiące i zachować swój kolor. Dopraw do smaku winem ryżowym (lub odrobiną octu) i ewentualnie odrobiną soli.
- Na koniec łyżkę mąki z bułki wymieszaj z odrobiną wody i zagęść nią napar z mleka kokosowego. Przed podaniem dodać makaron Mie, chwilę podgrzać i podawać razem z mięsem. ....... i muszę przyznać, że mięso z łososia jagnięcego było mega. Smakowało jak "drogi filet wołowy" i gdybym się nie przyznała...nikt by nie zauważył... ;-))))
Epilog:
- Możesz użyć wszystkich warzyw, które jeszcze masz w lodówce. Po prostu nie powinno mieć zbyt długiego czasu gotowania i różnych czasów gotowania. Można to jednak nieco zrekompensować za pomocą różnych grubości cięcia. Ale azjatyckie warzywa nadal mogą być chrupiące. Nie ma znaczenia, jeśli chodzi o wybór mięsa, ale nie należy kroić drobiu zbyt cienko, w przeciwnym razie będzie suchy.