Duszona Wołowina Marynowana w Czerwonym Winie

Wszystkie składniki na marynatę włożyć do rondelka i doprowadzić do wrzenia (uwaga: jadalna skórka z około 1/2 pomarańczy, ja jeszcze zamroziłam; sok z wyciśniętej pomarańczy lub alternatywnie, jak w moim przepisie, 100 ml soku pomarańczowego) . Pozwól ostygnąć. Mięso włóż do woreczka do zamrażania i umieść w misce, aby zapobiec przewróceniu się worka. Zalej marynatą mięso w torbie. Zamknij torebkę lub przykryj miskę. Pozostawić do pracy na noc, aby marynata miała czas zmięknąć mięso.

Mięso wyjmujemy z marynaty, osuszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Połowę marynaty (lub więcej, do smaku) wlać przez sito do małego rondla i doprowadzić do wrzenia. W międzyczasie w niezbyt dużym rondlu żaroodpornym rozgrzewamy oliwę i obsmażamy całe mięso. Krótko podsmaż koncentrat pomidorowy w garnku. Deglasować porcjami gorącą marynatą. Większa część pieczeni powinna być teraz pokryta płynem. Tuż przed ponownym zagotowaniem płynu zdejmij rondelek z kuchenki, przykryj go pokrywką i włóż do piekarnika nagrzanego do 100°C. Według książki kucharskiej termometr do mięsa powinien wskazywać temperaturę rdzenia 60-65°C. °C po 4-5 godzinach. Wtedy mięso w środku jest nadal różowe (średnie). Jeśli chcesz, żeby ciasto „przeszło”, potrzebujesz temperatury wnętrza ok. 70°C. U mnie poszło dużo szybciej, pewnie sos był za gorący i/lub za długo smażyłam mięso. Sos przelać przez sitko do rondelka. Pieczeń pozostawiamy jeszcze chwilę w wyłączonym piekarniku. W międzyczasie zagotować sos i zagęścić skrobią. Mieszaj galaretkę, aż się rozpuści. Kawałek lodowatego masła, który został teraz zmieszany, nadaje sosowi kremowy smak i jedwabisty połysk.

Mieliśmy do niego gotowane ziemniaki i fasolę, ale makaron też świetnie do niego pasuje. Ciesz się posiłkiem!

Jeśli wolisz szybciej dotrzeć do celu, możesz zrezygnować z delikatnego gotowania i zamiast tego dusić pieczeń w tradycyjny sposób (wg książki kucharskiej niecałe 2 godziny) w temperaturze 150°C.