Uważa się, że kwiaty w domu powinny być koniecznością – nie tylko cieszą oko i poprawiają nastrój, ale także przyczyniają się do wymiany tlenu. W mieszkaniach, w których są rośliny, łatwiej się oddycha i lepiej śpi, ale nie zawsze – niektórzy przedstawiciele flory nie są bezpieczni.
Nie można ich trzymać w domu – rośliny, które przynoszą smutek do domu
Według ezoteryków istnieje tylko pięć rodzajów kwiatów, z których lepiej zrezygnować, jeśli nie chcesz żyć w biedzie i ciągle chorować:
- Figowiec – uważany za kwiat „wdowy” i przyciągający problemy zdrowotne;
- Bluszcz to roślina wampira energetycznego, która nie tylko „wyciąga” twoją witalność, ale także popycha mężczyzn do cudzołóstwa;
- Sansewieria to roślina, która niszczy szczęście rodzinne i powoduje konflikty między domownikami;
- kalia – przyciąga smutek, a nawet śmierć (niektórzy przynoszą kalie na cmentarz);
- Diffenbahia – nie tylko może zatruć organizm ludzki swoim sokiem, ale także uszczuplić ludzką psychikę na poziomie energetycznym.
Rośliny z powyższej listy tylko na pierwszy rzut oka wydają się niegroźne – odmów ich obecności w domu, jeśli Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne jest dla Ciebie cenne.
Jakie kwiaty trzymać w domu na szczęście – wybierz dobrze
Oprócz zakazanych roślin dozwolone są także – kwiaty, które pozytywnie wpływają na zdrowie człowieka, a nawet przyczyniają się do wzbogacenia. Jeśli chcesz przyciągnąć miłość, pozytywne doświadczenia i zmiany w swoim życiu, kup:
- Geranium – dodaje pewności siebie i powodzenia w biznesie oraz pomaga budować relacje międzyludzkie;
- fioletowy – otwiera potencjał seksualny, poprawia nastrój, pomaga zachować wierność małżonków;
- spirillum – daje szczęście w życiu osobistym samotnym kobietom i poprawia więź psychiczną między kochankami.
Za pozytywne rośliny i dobrą energię uważa się również chryzantemy pokojowe, cyklameny, róże chińskie i szałwię. Być może opieka nad niektórymi z tych przedstawicieli flory wyda ci się trudna, ale w zamian otrzymasz dobre samopoczucie, dobre zdrowie i rodzinne szczęście.